Autor |
Wiadomość |
Terhader5 |
|
 |
Gość |
|
 |
Oopcee |
|
 |
lopatoketa |
Wysłany: Nie 12:14, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
ciebie mama walila po tym pustym czubie deska do krojenia wazyw... jak wymyslasz takie glupoty to musisz miec niezle w tym swoim ptasim mozdzku |
|
 |
Daro |
Wysłany: Śro 23:21, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
Jasio też to czytał i potem rozprół swoją ulubioną poduszkę, a potem o nią płakał... więc go mama zbiła- wniosek... Czytanie boli! |
|
 |
harcerz15 |
Wysłany: Wto 21:06, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Jeśli lubicie takie opowieści to załatwcie sobie książkę chyba autor to Pilipiuk a tytuł to "Zagadki Kuby Rozpruwacza"
POLECAM!!!!!
czytalem 3 razy |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:50, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Chrrrrrrr... ssssssssiuuuuu |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:49, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
ciąg dalszy nastąpi jutro zapraszamy chętnych do czytania Jasiu musi sie wyspać ... ;];] |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:46, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
ale wkrotce sie dowiedzialem "co za ludzie" bo na dole wisiał spis lokatorow... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:45, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
krzycząc CO ZA LUDZIE ja niewem ... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:44, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
wyszlem bo chamstwa nie zniese... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:43, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Więc "pojadłem popiłem i .... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:41, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
i sobie połamał nogę w ramieniu ze zwichnięsiem trzustki i wylądował w piekarni sprzęty porzarniczego gdzi robiono smalec... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:40, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
no teraz pojadłem moge uciekać więc uciekamy pijąc po drodze Red Bula wzniosł się w przestwoża i spadł bo niemiał taletu niczym osioł z SZREKA ..   |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:35, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
najprostrzym ruchem ręki siegnął do ucha by się posilić... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:34, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
gdzie zobaczył jak grupa fokoszczuróF je kaczkę którą wcześniej wyżucił zrobiło mu sie smutno i postanowił zjeść sobie troche miodu ... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:32, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
wymyslilem ze bedziemy kontynuować opowiesc o jasiu, tak wiec jasio juz bez kaczki poszedl do zoo |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:31, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
dobra teraz zaczne nową przygodę siedze sobie pod drzewkiem i sobie myśle siedzie i myśle mysle i siedze i wpadłem na to że wymyśliłem ... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:29, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
jednak kaczka byłą ciężka, wiadomo metalowa i chyba nawet z ciekło stałym wkładme wprost ze sali szpitalnej i postanowił ją zostawić |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:27, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
i wpadł na pomysł że juz do szczęścia brakuje mu kaczki przy telefonie więc złapał kaczke i nosił ja przy telefonie ... ;] |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:25, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
ale potem doszedł do wniosku ze to jednak głupi pomysł i ze nie wie jak mogl wpasc na taki zly pomysl... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:23, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
po tych wymachach kiedy juz został mistrzem w wymachiwaniu wpadł na pomysł ze kupi sobie różowego trabanta żeby szybciej mógł uciekac przed przeszczepami ... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:20, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
po tej kawie zachciało mu się robić wymachy lewą ręką w tył przy wyprostowanym łokciu na zmianę z wymachami samego przedramienia w przud po osi eliptycznej... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:18, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Uciekając przed tymi przeszczepami zzaczymał zmęczony sie na kawe bo spac mu sie chciało ale woda mu sie nie dogotowała i zapomniał ze najpierw sie sypie kawe a dopiero potem zalewa no ale coż wypił ją z tymi pływającymi fusami i uciekał dalej ... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:15, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Gajowy był jakiś dziwny... popatrzał na Jasia dziwnym wzrokiem, na jego butach dało się widzieć małe okrągłę wzrobi- kółeczka... GAJOWY BYŁ PO PRZESZCZEPIE AAAAAAAAAAAAAAAA....... (Jasio ucieka przed gajowym) |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:13, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Idzcie odemnie wy mamofredy wstrętne ... precz brzydale ...
i zestresowany znów udał sie do lasu gdzie napotkał leżącego pod drzewem GAJOWEGO ..  |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:10, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Po nasmarowaniu ketopromem jasio wyszedł na dwór, jednak nie doczytał takiego czegoś małym druczniem na spodzie pudełka, i nie wiedząc czemu przyćiągał chmary chomików po przeszczepach na kółkach... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:08, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
spotykając po drodze innych ludzi mówiąc do nich "JOŁ" Ludziska się zdenerwowały i pobili Jasia ale mama na to niemartw się jest Ketoprom ..  |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:06, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
lecz po drodze grzybów już nie było, więc Jaś zmienił swoja plany na przyszłość i z zamiarem założenia konta emerytalnego udał się do miasta, w kierunku banku |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:04, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Dobra pójde ale po drodze rozwale jeszcze pare i bedzie wiecej Czokapików ..   |
|
 |
Daro |
Wysłany: Wto 0:02, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
brzydki był grzyb, trujący i nieestetyczny, psuł wyśmienitą kompozycję lasu zaniżając jego śrędnią wypadkową atrakcyjności jako chętniew odwiedzaniego miejsca, bleblebel, i tak powstał czokapik...
Gajowy:
- Eee...??, idż mie stąd..., więc Jasio.... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Wto 0:00, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Powiedział mu :
(Gajowy Roman)- ej Ty młody chłopcze co robisz ??
na to Jasiu .... |
|
 |
Daro |
Wysłany: Pon 23:45, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
zauwarzył go gajowy Roman i... |
|
 |
EDI G |
Wysłany: Pon 23:40, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
kopnął go w głowe i go rozwalił niegrzeczny Szym.... to znaczy Jasiu ... P |
|
 |
Daro |
Wysłany: Pon 23:32, 20 Lut 2006 Temat postu: Historyjka |
|
Piszemy po zdaniu, wyrazie i wychodzi historyjka:
Idzie Jasio przez las i zobaczył grzyba... |
|
 |